Wieczornopiątkowy, przystankowy i jeżycki dialog dwóch starych Panów Menelów, z towarzyszeniem otwartych butelek.
- Tej, idziemy stąd. Idziesz z nami czy przyjdziesz potem?
- Wait a second. I'll be back.
...
W naładowanej stereotypami przestrzeni rozległ się tylko suchy trzask, kiedy moja opadająca szczęka uderzyła zszokowana o bruk.
Ale że co? Że to gość zagraniczny, czy wyedukowany? :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej swojski był :) czyli wyedukowany :)
Usuń