sobota, 4 sierpnia 2012

wyruszam

Historia z dworca w Poznaniu.

Na ostatnią chwilkę gnałam na dworzec, bo przyszło mi opuścić Poznań na dni kilka. Stoję w monstrualnej kolejce, odliczając minuty do pociagu, kiedy za mną - dysząc mi mocno w kark - ustawia się kobitka w średnim wieku. Po chwili mlaskania ze zniecierpliwienia, pyta mnie wreszcie:
- Przepraszam, a w tej kolejce to długo się stoi?

:)

2 komentarze:

  1. Bo to jest tzw. wiedza praktyczna :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zabrakło mi zatem podbudowy teoretycznej, żeby odpowiedzieć na to pytanie :)

      Usuń