niedziela, 26 maja 2013

O stosowaniu mydła

Kojarzycie ten taki spęd na Starym Rynku, mający na celu bicie rekordu w puszczaniu baniek mydlanych? Wczoraj był. Deszcz też był. I zimno.

Międzynarodowe Puszczanie Baniek Mydlanych organizowane jest przez Studencką Radę Miasta Poznania oraz Fundację na Rzecz Studentów i Absolwentów. Na płycie Rynku można spotkać jednak cały przekrój społeczny - od brzdąców w wózkach po starszych panów. Tegoroczna akcja zadziała się już po raz trzeci. Oczywiście, wczorajsze puszczanie baniek było mniej oblegane i przyjemne w porównaniu z zeszłorocznym - kiedy było ciepło, słonecznie, a ja strasznie głupio opaliłam sobie okulary na nosie. Ale nie mogłam wytrzymać jednak i się udałam. Bruk Rynku będzie lśnił, jak podejrzewam - był cały w mydlinach, spienionych przez padający deszcz. Facebook obiecywał 4,5k osób - przybyło znacznie mniej. Ale może to lepiej? Może zjawili się tylko Ci szczególni, niezwykli i wybrani...? :)
W związku z wysoką nietrwałością bytu bańkowego, nie będę już strzępić jęzora, a w zamian pokażę, co widziałam wczoraj. 

Bo mnie mało co cieszy tak, jak bańki mydlane :)

jest to jedna bańka, tylko bardzo długa.

Magness po drugiej stronie bańki.

bańka-indywidualistka. albo emo-bańka.

bo robienie baniek to nie jest rzecz, którą się łapie w powietrzu.

też czujecie, że ten parasol chce ją zamordować?

mój parasol dla odmiany nie puszczał, nie mordował, tylko łapał.

trochę mi to przypomina "Bitwę pod Grunwaldem".

jak bańki na niebie :)

a ta Pani miała imponujący warkocz.

mokro.

wietrznie.

...ale kolorowo :)
[z góry przepraszam, ale teraz nastąpi mała prywata:
Mamuci Maniaku Mamucie Melancholiku! Wszystkiego najlepszego z okazji Twojego dnia :)]

2 komentarze:

  1. Super to wyglądało mimo nieciekawej pogody :) pozdrawiam pasioneska.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w rzeczy samej - ale co to by się działo, jakby nie padało... strach pomyśleć :)

      Usuń